Belly
Troszkę człowiek ucichł, ale to nie znaczy, że się poddał.
O nie! Już jestem pewna, że nie jestem stworzona do przegrywania ;)
Pewnie jesteście ciekawi co nowego słychać u grubaski, co?
Więc tak przez ostatni miesiąc każdy kolejny kilogram, który odchodził zmieniał diametralnie stan mojej skóry. Nie przewidziałam tego i zbyt późno zareagowałam. Skóra niestety okazała się nie współpracować ze mną tak jak moje mięśnie.. Pierwsze rozstępy przyniosły ogromne zwątpienie i załamanie. Ale jak to przystało na silną bestię już po kilkunastu dniach zrozumiałam, że przecież nic już z nimi nie zrobię. Są i będą. Więc znowu na spokojnie walczyłam o lepszą siebie. Sierpień (tak jak wcześniej wspominałam) stał się dla mnie większym wyzwaniem, ponieważ musiałam odbyć praktyki. Praktyki miałam w hotelu, a jak to w hotelu ciągle się jest w ruchu i tak też było. Po praktykach próbowałam biegać, robić różne treningi - dałam radę!
Ostatni tydzień okazał się jeszcze cięższy... Pojawił się ból kręgosłupa, piszczeli i łydki... Zwolniłam, by dać im troszkę wytchnienia, ale nie na długo! Dlaczego? W niedzielę wyjeżdżam na obóz sportowy. O rety! Mój pierwszy obóz sportowy! Trzymajcie za mnie kciuki! Z tego powodu do połowy września nie będę miała dostępu do internetu, więc będzie tutaj cichutko...
Na pocieszenie wrzucam Wam kolejne zdjęcia i przy okazji kolejne porównanie brzucha. Co o tym sądzicie? Podoba się? Wam nie musi. Jak dla mnie jest całkiem ok! ;)
ABOUT THE AUTHOR
Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible
Jest super, pięknie! <3
OdpowiedzUsuńHalooo, dlaczego tak tutaj cicho? :(
OdpowiedzUsuńMaryś już wytłumaczone dlaczego tak cicho ;)
UsuńMuszę się pozbierać psychicznie...