Szybki wpis!
Sesja w pełni - póki co wszystko zdane (nawet ta okropna mikroekonomia - tfu!), zostały jeszcze tylko trzy egzaminy: J.angielski, Ekonomia (część makroekonomiczna) i (najgorsza z tej trójki) Kultura Chin i Japonii - tylko trzy egzaminy, a potem zajęcia terenowe (obóz sportowy w Ślesinie i objazd po wielkopolsce) i praktyki w hotelu!! Mam nadzieję, że obejdę cały rok bez ani jednej poprawki, takie było moje postanowienie, jak myślisz - uda mi się? ;) Dowiemy się dopiero 6.09, bo dopiero wtedy wracam z Poznania ;)
Mam wrażenie, że mój kryzys psychiczny pomału odchodzi i mam nadzieję, że szybko nie wróci!
A na stres, "doła" i zły humor co jest najlepsze? Jedzenie! :D
Potrzebujesz:
Kilka: świeżych winogron, suszonych morel i suszonej żurawiny, jednego banana, jogurt naturalny (mały!) oraz garść łuskanego słonecznika.
Winogrona i suszone morele przekroić na pół, dorzucić, suszoną żurawinę i łuskany słonecznik oraz pokrojonego w grubsze plastry banana. Wrzucić wszystko do miseczki polać jogurtem! Gotowe, więc ITADAKIMASU! :D
Przez ciężki tydzień mam przestój w bieganiu.
~Jula!