Grubaskowe życie!

Cześć wszystkim!

Co Wy na to by poruszyć niefajny, niemiły, nieprzyjemny, a często nawet i okropny temat? Pewnie nikt z Chudzinek nie myśli o tym jak czuje się człowiek w grubaskowym świecie, prawda? Fakt, często to, że jest w takim "świecie" jest tylko i wyłącznie jego zasługą, ale nie zawsze. Niektóre grubasy wyglądają tak z innych powodów, np. leki, sterydy... Ale róćmy do sedna dzisiejszego wpisu. Co myśli Grubas? Ba! Co czuje? Dzisiaj mam ochotę Wam o tym napisać.



Owy grubas często czuje się źle. Czuje się źle nie dlatego, że każdy dzień dla niego staje się większym wyzwaniem niż dla Was Chudzinki. Nie przeszkadza mu to, że wszystkie aktywności życia codziennego stają się dla niego wyzwaniem. Nie przeszkadza mu to, bo organizuje sobie tak dzień by dać radę.
Grubasowi nie przeszkadza to, że jego zdrowie jest w gorszym stanie niż chudych.. Nie zastanawia się nad tym. Jest jak jest i tyle. Przecież zawsze mogłoby być gorzej, prawda?
Grubas potrafi nawet wytrzymać te wszystkie okropne spojrzenia, które mówią jedynie tyle "ZABIERZCIE TO TEMU GRUBASOWI!" lub "PATRZCIE TAKI GRUBAS I JESZCZE JE". Grubas musi się z tym mierzyć ZAWSZE  gdy gdziekolwiek wyjdzie (do miasta, restauracji, u znajomych, rodziny) i będzie coś jadł. Często doprowadza to do tego, że otyły człowiek robi wszystko by jeść tylko i wyłącznie w samotności. Da się wytrzymać, jeśli to innym przeszkadza będzie jeść w samotności.
Grubasowi nie przeszkadza to, że nie może ubierać się tak jakby chciał. Tak jak jest modnie, fajnie. Tak jak mu się podoba. Bo po prostu nie robią takich ciuchów w takich rozmiarach bądź to co modne wygląda dobrze tylko na wychudzonym ciele. Ale jako, że nasz Grubasek jest silny przetrwa i to, wybierze ciuchy, które przykrywają to co się da i da się z tym żyć.
Dla Grubasa nawet nie jest najgorsze to, że musi rezygnować ze swoich marzeń. Nie pojadę w góry, nie popływam w morzu, nie ubiorę kiecki, nie będę wyglądać kobieco. Trudno. Z tym też da się żyć.
A wiecie co jest najgorsze w grubaskowym świecie? LUDZIE!
Tak ludzie. Tak jak wcześniej poruszyłam podczas jedzenia ludzie strasznie oceniają w dzisiejszych czasach! A lekko mówiąc człowiek kilogramowo odstający od normy i tego co w głowach kreują media jest nikim. A skoro jest nikim to można mieszać go z błotem! Wyśmiewać. Obgadywać za plecami. Dogadywać. Zwracać uwagę. Przecież on jest nikim. Wygląda źle i jedyne co przychodzi na jego widok to obrzydzenie...



Dzisiaj będąc mniejszą o równe 30kg nadal spotykam się z uwagami, chociaż częściej spotykam się z tym, że ludzie mi zazdroszczą. Zazdroszczą tego, że potrafiłam z tego bycia nikim stać się kimś. Ha! Pudło. Znam swoją wartość i zawsze byłam kimś.


(o to mały dowód)

Kochani pomimo wszystko nie dajcie się! Nie pozwólcie wrzucać siebie do wora pt "nikt". Jeśli ktoś tak grupuje ludzi najwidoczniej nie jest wcale wart tego by poznał Twoją wartość! Trzymaj się tych którzy Ciebie akceptują, wspierają i kochają. To doda Wam sił byście doszli do tego do czego dążycie!
Pamiętajcie o jednym: GRUBAS SCHUDNIE, A CHAM CHAMEM POZOSTANIE!  (gdzieś ostatnio to przeczytałam i od tamtego momentu jest to moim życiowym mottem!) <3



~Jula! :*



Share this:

ABOUT THE AUTHOR

Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible

0 komentarze:

Prześlij komentarz